poniedziałek, 11 maja 2015

Wisteria/ Glicynia


Och, moja mała.. nareszcie się doczekałam..
Tak, na nią chuchałam, odżywiałam, podlewałam i..
5 przecudnych pączków, z każdym dniem .. coraz to większych, aż w końcu.. w pełnym słońcu..
Swą niezwykłą urodą, uraczyła mnie, a ja w podziwie i zachwycie wciąż pozostaję.. 

 Gdy tylko dostrzegłam, tych kilka pąków.. serce znów żywiej zabiło z radości :D 
Fotografie, robiłam codziennie, codziennie po kilka razy sprawdzałam i doglądałam :P
Najbardziej obawiałam się, zimniejszych nocy, gdy już roślina zrzuciła te ochronne obłoczki (Zdj.nr.3 i 4)
Jest wyjątkowo wytrzymała. Co ważne.. nie okrywałam jej przez zimę, rośnie w miejscu nie osłoniętym.. 
Temperatury w zimie, bywają dużo... ponad -20 C 
Konstrukcja podtrzymująca, jaką dla niej zrobiłam, nie jest imponująca - chwiejna, taka tam, byle mogła się na niej podeprzeć.. Za jakiś czas nie będzie potrzebna, gdyż prowadzę ją jako drzewko.


  Sadzonka jest regularnie nawożona (superfosfat) przycinana i podlewana, co bardzo istotne, gdyż wytwarzanie kwiatów, jest dla rośliny bardzo osłabiające.




















Pierwszy rozwinięty kwiat.. >^.^<























Wrócę, po dłuższej przerwie. ;P

>^.^<

14 komentarzy:

  1. Trudna książka, nie dokończyłam jej, liczę że kiedyś uda mi się do niej znów podejść. Zdjęcia piękne, gratuluję :)
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem już po lekturze, muszę przyznać, że od czasów "Posłuchaj mnie" S.Dessen, aż do tej, żadna nie wywarła na mnie większego wrażenia i nie wniosła zbyt wiele. Są lektury poruszające, takie do których chce się wracać, i takie których z pewnością już nie tknę, z tą będzie/jest inaczej. . . Milion małych kawałków.. książka ta, przyniosła mi pewnego rodzaju ulgę, choć nie wiem jak długo i w jakim kierunku owa ulga będzie zmierzać, oby w pozytywnym.
      Dziękuję za wizytę i komentarz.

      Usuń
  2. Prześliczna glicynia !! Wygląda jakby rój motyli obsiadł gałązkę :):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna ta glicynia. Niestety w moim ogrodzie by się nie uchowała (zimne wiatry, zamrozowiska). Pierwszy raz widziałam kwitnące glicynie we Włoszech i w swej naiwności z daleka wzięłam je za bez. Wcale się nie dziwię, że tak dokumentowałaś rozkwitanie, to musiało być przeżycie.

    OdpowiedzUsuń
  4. I love flowers....wonderful photos. I haven't heard about that last book.

    http://modaodaradosti.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Great post dear...lovely pics..:-)
    Thanks for your lovely comment on my blog! I've followed you on GFC (as snow_2000)) Hope you'll do the same:))

    http://fairyland111.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Thanks for the lovely comment you left on my blog! I'm following you now (GFC #130), let's keep in touch!
    xo from Italy,
    Sonia Verardo
    http://www.trenchcollection.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. beautiful flowers!
    http://mosaictrends.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. hello there,ciao
    You're such a great Artist...your photos are so charming!
    the last photo with your hand(?) is very lovely
    greetings

    OdpowiedzUsuń
  9. so nice post love it!
    pls send me a questions its Q&A on my last post :)
    Have a great week!
    Isidora http://highheelpoodl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Beautiful Inspirations

    FOLLOW my Blog!!! Maybe we can follow each other!!!
    http://rimanerenellamemoria.blogspot.de
    Gewinne 1 von 5 Passport Strandtaschen auf meinen Blog!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. można godzinami kontemplować :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam to pnącze i podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze: