czwartek, 12 listopada 2015

Black Plum Blossom - Yankee Candle




Black Plum Blossom
Kwiaty śliwy, piżmo' i .. wanilia :)

Z kwiatowych aromatów YC, najbardziej przypadł mi do gustu Garden Sweet Pea  a zaraz po nim Fresh Cut Roses.

Garden Sweet Pea na początku mnie przygwoździł swą mocą ofensywy zapachu, ale obecnie.. trudno się od niego uwolnić.
Zastanawiało mnie, czy jest lub będzie aromat zbliżony, podobny do wyżej wymienionych, chodzi mi głównie o intensywność (choć Fresh Cut Roses jest subtelniejszy),
oraz o łagodnie przedzierającą się słodycz.

Black Plum Blossom - siódmy z obecnie (bardzo skrupulatnie) przetestowanych i drugi z polecanych aromatów.
W Shea Butter.. niestety zwątpiłam (może inną porą roku, jeszcze coś się zmieni w tym temacie:), tak - Black Plum Blossom okazał się być jednym z faworytów. 


Łączy lekkość i intensywność moich ulubieńców, a także wnosi powiew świeżości, dziecięcej (jeszcze niczym' nie przerwanej') beztroski..

Zdecydowanie bardzo kwiatowy, co uwielbiam.., co mnie porywa i przywodzi na myśl najpiękniejsze chwile w moim życiu.


Kojarzy mi się z nocnym, letnim powietrzem, kiedy to natura wypełniona bogactwem swych roślin, uwalnia cały ich aromat, przy miarowym akompaniamencie świerszczy.

Zapach bardzo kobiecy, uwodzicielski, powabny.
Stanowi idealne tło jesienno-zimowych dni.
  

Ocena:  10/10
Czy kupiłabym ponownie: Tak
 

1 komentarz:

Komentarze: